Czesław Wasilewski (znany jako Ignacy Zygmuntowicz) - Świt i kaczory |
"Któż mógłby je nazwać pięknym? Niepewne jest i zmienne lato poleskie, deszczami nasiąkłe, mgłami o świcie i po zorzy wieczornej spowite. Nad krajem tym rozpościera się szara, pochmurna płachta bodaj przez połowę dni w roku; okresie letnim słońce nieczęsto przegląda się w wodach rzek i jezior. Lato jest tu dżdżyste, szczególnie w lipcu. (…)
Polesie to nasza dżungla parna, wilgotna, nieruchoma, bo nawet dmące w lecie północno-zachodnie wiatry nie rozpraszają mgieł i chmur. W umiarkowanie ciepłym i wilgotnym powietrzu wybuja niezmiernie wszelaka roślina. Po łąkach żerują gromady bocianów, a w miejscach dalekich od oka ludzkiego czujne, szare czaple wyglądają zdobyczy.
Nad trzcinami latają kaczory. Przylatują tu z jezior zaczajonych wśród olszyńców, aby sprawdzić czy wzrasta młódź po szuwarach i czy prędko sobie sama radzić zacznie."
„Polesie” Antoni Ferdynand Ossendowski
Józef Chełmoński - królestwo ptaków |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz