sobota, 31 stycznia 2015

Historia cudotwórczej ikony Matki Bożej w Starym Korninie

Stary Kornin, cerkiew św. Michała Archanioła
 "Główna cerkiew w Starym Korninie nosi wezwanie św. Michała Archanioła. Została postawiona na miejscu cerkwi z 1631 roku, będącej pod tym samym wezwaniem. Wybudowanie tu cerkwi w tym roku potwierdza kamień wkopany przy bramie głównej, na którym zachował się napis "Sozdan siej chram roku 1631". Mówi o tym również drewniana tablica, która zachowała się do dziś. (...) W 1709 roku miało miejsce wydarzenie, które zmieniło charakter parafii. Pojawiła się ikona Matki Bożej, od której miało miejsce wiele cudów. Do Kornina zaczęły napływać rzesze pielgrzymów. Istniejąca cerkiew była zbyt mała by pomieścić takie tłumy, dlatego proboszcz Jan Simonowicz przystąpił do jej rozbudowy."[źródło]
"O parafii kornińskiej, ikonie łaskami słynącej i księdze cudów"; Antoni Mironowicz

"W 1709 roku miało miejsce nadzwyczajne wydarzenie w Starym Korninie. Objawiła się ikona Matki Bożej z Dzieciątkiem. Stała się ona źródłem cudownych uzdrowień i wielu łask. To było powodem dla którego Stary Kornin stał się miejscem kultowym i przyciągał rzesze pielgrzymów.
W związku z tym, że nie zachowały się żadne wizerunki i kopie nie znamy dokładne wyglądu tej ikony. Dostępna literatura informuje, że była to kopia Leśniańskiej Ikony Matki Bożej. Wizytacja cerkwi kornińskiej opisuje, że była to ikona ozdobiona różnymi wotami ze złota, srebra i innych materiałów.

Leśniańska ikona Matki Bożej
 W 1709 roku ikona została oprawiona w ufundowane przez wójtową ramki i ustawiona na specjalnym kiocie. Tego roku została ona ogłoszona cudotwórczą ikoną. Zaczęła bowiem promieniować niezwykłą światłością, uzdrawiając chorych i pomagając cierpiącym. Od tego momentu cerkiew pod wezwaniem św. Michała Archanioła i św. Anny stała się celem pielgrzymek. Tysiące wiernych przybywało z całego Podlasia, Grodzieńszczyzny, Wołynia i Mazowsza. Liczne uzdrowienia, które dokonały się przed ikoną Matki Bożej Kornińskiej znane były w całej Koronie i Wielkim Księstwie Litewskim."[źródło]

"Wśród ksiąg, które w 1727 r. wizytator znalazł w cerkwi komińskiej były też księgi przesławnych cudów Najświętszej Matki Bożej do Supraśla do druku podane inne zaś recentur [na świeżo] notowane. Wprawdzie księga ta nie doczekała się druku w oficynie monasteru supraskiego, lecz szczęśliwie zachowała się w zbiorach archiwalnych kancelarii metropolitów unickich, obecnie znajdujących w Centralnym Państwowym Archiwum Historycznym Rosji w Petersburgu i niedawno została wydana drukiem. (...) Do najpospolitszych chorób, które uzdrowione zostały dzięki sile kornińskiej ikony należały kołtun, z którym wiązano różne inne choroby, wrzody, puchlina, bóle głowy i kości, choroby serca, oczu i uszu, bezwład nóg i rąk, kolka, gorączka (febra), gruźlica (suchot}') i przeróżne choroby, których nie umiano dokładnie określić."[źródło]

W " Księdze cudów przed Ikoną Matki Boskiej w Starym Kominie dokonanych", którą do druku przygotował i wstępem opatrzył Antoni Mironowicz, Białystok 1997, znalazłam"

k. 19.
"Anno 1717 (...) Imść Konstanty Zadarnowski, obywatel województwa brzeskiego prezentował syneczka swego na imię Franciszek, który ciężko chorował na dyfteryt niedziel trzy i już nie mówił od słabości wielkiej, po tym jak rodzice ofiarowali do cudownego obrazu Panny Przenajświętszej Kornińskiej, zaraz dziecię przyszło do siebie, co pod juramentem zeznał, jako prawdziwie doznał łaski i miłosierdzia Matki Przenajświętszej i ręką
swą podpisał się. 
Konstanty Zadarnowski."

 k. 102.
"1722r
Dnia 5 czerwca z miasta Mielnika, na imię Fedor Sulima chorował na gorączkę obłożnie niedziel pięć, a za ofiarowaniem się prędko ozdrowiał. "


Stanisław Ratold (Sulima) urodzony ok. 1510. Stanisław otrzymał od króla Polski tytuł szlachecki, herb Sulima i nazwisko Zadarnowski.
Sebastian
Stanisław
Paweł
Teodor (żona Katarzyna Kaczanowska
Stefan (Stiepan)
Konstanty, syna Franciszka miał z Barbarą Brzozowską, miecznikówną kijowską (pozostali synowie to Antoni Wawrzyniec, który wstąpił do klasztoru - Societatis Jesu). Druga żona to Barbara Niepokojczycka, skarbnikówna Brześciańska, która urodziła czworo dzieci, dwóch synów: Ignacego i Józefa oraz dwie córki: Teresę i GertrudęIgnacy wstąpił do klasztoru _ Redemptionis  Captivorum.

2 komentarze:

  1. Pięknie prezentuje się cerkiew na tle błękitnego nieba... Szkoda, że ikona nie zachowała się. Ale zachowało się coś cennego - legenda... Rozumiem, że notatka, którą znalazłaś ma dla Ciebie dużą wartość, to niemal pamiątka rodzinna...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, niezwykle pięknie!. Pojechałam na tereny byłej Polski i znalazłam się w kraju dla mnie równie egzotycznym jak Grecja. W rodzinnych opowieściach nic na temat cerkiewek nie słyszałam, a przecież one dominują w krajobrazie. Podobnie jak przydrożne kapliczki ze wstążkami i ikoną otuloną szalem.
      Na historię kornińskiej ikony natknęłam się poszukując "moich" Zadarnowskich. To niezwykle piękna sprawa, pokazuje życie ludzi w XVIII wieku, a poszukiwaczom przodków także, że okruszki przeszłości mogą tkwić w bardzo nieprawdopodobnych miejscach.
      Czy pamiątka rodzinna? Aż tak chyba nie traktuję odległych i nieznanych mi osobiście przodków, żeby nazywać tę historię rodzinną pamiątką. Raczej ciekawostka :)

      Usuń