J. Fałat - oszczepnicy |
"Drugim obok przyrody magnesem przyciągającym na Polesie etnografów,
etnologów i badaczy kultury byli jego mieszkańcy, Poleszucy. Mówiący o
sobie „tutejsi”, wyznający przede wszystkim prawosławie, posługujący się
mieszanym dialektem języków ukraińskiego, białoruskiego i polskiego,
zazwyczaj niepiśmienni.
W szeroko rozpowszechnionej opinii Polesie uchodziło za swoisty skansen pierwotnej Słowiańszczyzny. (…) Na ogromnej połaci bagien i resztek puszczy przetrwał na tym skrawku prasłowiańskiej ziemi odrębny typ człowiek- Poleszuk.
Jest on wzrostu średniego, niekrzepkiej postawy, o włosach płowych lub jasnych, o oczach siwobłękitnych lub zielonkawych jak pióra drobnych ptasząt lub chwoszczyków-skrzypów moczarowych. (…) Poleszuk stał się nieufny i uparcie bierny, a gdy to nie pomaga- mściwy i zawzięty."
W szeroko rozpowszechnionej opinii Polesie uchodziło za swoisty skansen pierwotnej Słowiańszczyzny. (…) Na ogromnej połaci bagien i resztek puszczy przetrwał na tym skrawku prasłowiańskiej ziemi odrębny typ człowiek- Poleszuk.
Jest on wzrostu średniego, niekrzepkiej postawy, o włosach płowych lub jasnych, o oczach siwobłękitnych lub zielonkawych jak pióra drobnych ptasząt lub chwoszczyków-skrzypów moczarowych. (…) Poleszuk stał się nieufny i uparcie bierny, a gdy to nie pomaga- mściwy i zawzięty."
„Polesie” Antoni Ferdynand Ossendowski
Cz. Wasilewski - cietrzewie |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz