Majątek Sawickie |
We wpisie z 24 stycznia 2015 roku pt. Antoni Zadarnowski, pomnik na cmentarzu w Kobryniu przedstawiłam jedną z linii rodu Zadarnowskich, a 28 stycznia 2015 zaprezentowałam postać Kacpra Zadarnowskiego, brata Antoniego (był jeszcze trzeci brat, Ludwig). Dzisiaj uzupełnię te informacje o nowe dane.
Linia wygląda następująco:
Stanisław
Ratołd,
który około 1536 roku
otrzymał ziemie, szlachectwo, nazwisko Zadarnowski i herb Sulima.
jeden z synów
Stanisława
Piotr
|
Paweł
|
Fedor
|
Stiepan
|
Danił
|
Anton
|
Josif
|
Antoni (ok. 1795 - 1884 ) i żona Łucja
( z domu Wrzosko, ok. 1805 - zm. 25.10.1848 r
ich dzieci:
w wieku 43 lat na
apoplektyczne uderzenie, w majątku Bogusławicze )
ich dzieci:
- Stefan-Jan (Stiepan) 14.02.1823 r. -12.01.1885 r w majątku Sokołów, żona Józefa z d. Skowrońska Dzieci: Antoni, Józef, Izabela, Lucyna i Maria
- Walerian-Jan 15.12.1828 r.- zm. ok. 1875, I żona: Marianna Boniecka (22l.), II żona: Julia Wereszczakówna (1856 – 1918, pochowana w majątku Sawickie, dziedziczka kilku wsi m. in Oziat i Dziaty)
- Josif
- Zofia – Aleksandra ur. 7.01.1830r.
- Zofia ur. 5.06.1836r.
- Piotr-Kalikst ur. 9.01.1835r. Żona Daria Andriejewna Federenko, bezdzietni
- Paweł 1834 – 21.11.1903, pochowany w Brześciu, pułkownik
- Roman-Bronisław ur. 9.03.1839r.
- Paulina-Leonida ur. 22.05.1843r.
- Seweryn-Gustaw ur. 11.10.1840r.
- Marianna-Michalina ur. 2.02.1845 – 21.02.1856r.
- Jerzy-Piotr ur.25.04.1831r. generał - major. Żona: Julia Zadarnowska (z d. Wereszczakówna, wdowa po bracie Walerianie). Dzieci: Stanisław-Jerzy (zm. 1913), Kazimierz-Marian ur. 2.08.1880r. w Oziatach („zamęczony w więzieniu w Kobryniu przez bolszewię” w 1939 roku), Zofia (po mężu Stebelska, zmarła w Kobryniu w 1940 roku. Około 2000 roku, jej wnuk Andrzej Cendro ufundował tablicę ku jej pamięci w kościele parafialnym w Kobryniu ).
- Jakóbina (?)
Kazimierz-Marian ur. 2.08.1880r. w majątku Oziaty. Ożenił
się z Anną (chyba Anną Józefą) Rydzewską z majątku Żytnowicze k. Pińska.
Był właścicielem majątku Bogusławicze (gniazda rodowego Zadarnowskich) oraz majątku Sawickie.
Kazimierz zasłynął z „problematycznych”
stosunków z właścicielami ziemskimi w okręgu, ponieważ zamiast czworaków, wybudował w
Bogusławiczach budynki przypominające domki jednorodzinne, które miały
nawet łazienkę (oczywiście tylko jako osobne pomieszczenie przeznaczone do celów
higienicznych). Tego rodzaju traktowanie chłopów nie było tolerowane przez
sąsiadów – [źródło: Andrzej Cendro wnuk Zofii Zadarnowskiej Stebelskiej].
Kazimierz bardzo intensywnie
rozwijał Sawickie; wybudował tam młyn, założył stawy rybne, wybudował blachą
kryty dom mieszkalny (budował go przez dwadzieścia lat – źródło: Anna, żona
Kazimierza). Dom został skończony na kilkanaście miesięcy przed wybuchem II
wojny światowej.
Pod koniec września 1939 roku, tuż
po inwazji rosyjskiej, Kazimierz został aresztowany u siebie w Sawickich i
słuch po nim zaginął. Istnieją dwie wersje wydarzeń:
- Jedna mówi, że zmarł w więzieniu w Kobryniu.
- Druga, że został zamordowany na Łubiance.
Wzmianki na ten temat można
znaleźć w opracowaniach: M. Kitajczuk, Burzliwe Dzieje Polesia str. 202 oraz K.
Jasiewicz, Lista Strat Ziemiaństwa Polskiego 1939-1956, str. 1156.
Anna Zadarnowska z d. Rydzewska, stoi pierwsza od lewej |
Źródłem jednej z nich jest Andrzej Krąkowski syn Marii,
jednej z sóstr Anny Zadarnowskiej. W kilka tygodni po aresztowaniu Kazimierza,
Anna wraz z młodszym synem Jerzym, została zesłana do Kazachstanu. Jerzy zmarł
na wygnaniu, zaś Anna wróciła do Polski kaleką (nie wiadomo jak i nie można było
ustalić przyczyny).
W Polsce była już 02.01.1947 roku, bo jest to data kiedy
złożyła w PCK prośbę o odszukanie męża. Po wielu perypetiach życiowych
zamieszkała wraz z siostrą Haliną we wsi Ostrowsko koło Nowego Targu, gdzie
zmarła 01.12.1968 roku, przeżywszy 88 lat. Pochowana została na starym
cmentarzu w Rabce Zdrój.
Dosłownie nic nie ocalało z
Bogusławicz i Sawickich. Uchowało się tylko maleńkie zdjęcie domu w Sawickich.
Jest ono ciekawe o tyle, że gdy je się powiększy, widać na nim kilka „furek”,
którymi zapewne przyjechano odwiedzić domowników – tak się tam wtedy jeździło.
Na drugiej fotografii jest Anna
Zadarnowska wraz z rodzeństwem. Widoczny na zdjęciu Tadeusz Rydzewski był
ostatnim właścicielem Żytnowicz. Jego los jest nieznany, niestety figuruje na
białoruskiej liście katyńskiej.
[Informacji o rodzinie Kazimierza-Mariana Zadarnowskiego
udzielił jeden z jego potomków, jak również pozwolił wykorzystać zdjęcia z własnych zbiorów. Bardzo serdecznie dziękuję za tę możliwość.]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz